Na ostatniej lekcji fizyki, przed świętami Bożego Narodzenia uczniowie klasy 8A szukali odpowiedzi na pytanie: Skąd się bierze śnieg?.
Śnieg najbardziej kojarzy się z zimą – biały puch, który pokrywa całą Ziemię i sprawia, że nawet w najzimniejsze miesiące świat wydaje się piękny. Bez niego nie byłoby po co wyciągać ani sanek, ani nart. Co roku, gdy zbliża się koniec grudnia, bardzo na niego czekamy, bo Święta Bożego Narodzenia to spotkanie z najbliższymi, choinka i prezenty, ale także czyste, białe krajobrazy za oknami. Święta ze śniegiem są znacznie bardziej udane niż wtedy, gdy na zewnątrz jest szaro i mokro. A tak niestety z powodu zmian klimatycznych zdarza się coraz częściej. Płatki śniegu powstają, gdy przechłodzona para wodna w chmurze zamienia się bezpośrednio w lód, z pominięciem stanu ciekłego (czyli wody). Taki proces nazywa się resublimacją. By zaszła, musi być nie tylko zimno, ale również wilgotno. To jednak nie wszystko. By doszło do resublimacji (i powstania śniegu), potrzebne jest jeszcze coś. W wychłodzonej chmurze, składającej się z pary wodnej, unoszą się również różnego rodzaju drobiny. Może być to wywiany z ziemi kurz, mogą to być pyłki kwiatowe lub jakiekolwiek mikroskopijne ciała stałe wystarczająco lekkie, by szybować wysoko ponad ziemią. Fizycy nazywają je jądrami kondensacji. Proces powstawania śniegu rozpoczyna się właśnie od jąder kondensacji. Stanowią one coś na kształt rusztowania, do którego przyczepiają się pierwsze zamarzające cząsteczki H2O. Do nich zaś przyczepiają się kolejne i kolejne. Tak właśnie tworzy się śnieżny płatek. Proces powstawania śniegu jest uporządkowany. Dlatego właśnie większość płatków śniegu jest niemal idealnie symetryczna. Powstają stopniowo, układając się w nieraz bardzo subtelne wzory. Gdy brakuje czasu i woda zamarza bardzo szybko, a jej cząsteczki nie zdążą ułożyć się regularnie – jak cząsteczki węgla w diamencie – zamienia się w zwykły lód. Wiele płatków ma kształt śnieżynki. Powstają one między -10 i -20 stopni Celsjusza przy dużej wilgotności, a niekiedy także, gdy jest stosunkowo ciepło – temperatura nie spada poniżej -3 st. C. Z kolei, gdy jest między -3 a -10 stopni Celsjusza śnieg przybiera postać igiełek albo niskich kolumienek. Przy bardzo niskich temperaturach śnieg wygląda jak płaskie sześcioramienne płatki.
Po zapoznaniu się ze zjawiskami, które powodują powstawanie śniegu, uczniowie klasy 8A sami wytworzyli sztuczny śnieg, a następnie ulepili z niego bałwanki.
Galeria
Ewelina Pulik