W słonecznych okolicznościach 20 września spotkaliśmy na parkingu grupę radosnej młodzieży z klas czwartych i piątych ze swoimi opiekunami paniami: A. Wawryniuk, R. Latoch, J. Pietruk, A. Kozioł oraz panem A. Chmielewskim, którzy postanowili ten wspaniały dzień spędzić poza murami szkoły.
Pierwszym punktem na mapie wyprawy był gotycki zamek w Liwie. Oj, tutaj się działo. Ale po kolei. Wycieczkowicze podzielili się na dwie grupy i wspólnie z przewodnikami przenieśliśmy się do średniowiecza, by poczuć atmosferę życia i wojowania w tamtych odległych czasach. Opowieści panów oprowadzających były okraszone żartami i ciekawostkami historycznymi. Zwiedzający mogli wcielić się w role rycerzy, czyli potrzymać w dłoniach miecze, przymierzyć elementy rycerskiej garderoby – hełmy, napierśniki. A nawet stoczyć pojedynki. Wierzcie lub nie, łatwo nie było. Przy okazji poznawaliśmy nazwy poszczególnych elementów zbroi, broni. Po szermierczych zawodach, udaliśmy się do zamku, by tam poznać legendę o Żółtej Damie, która niewinnie straciła głowę przez zazdrosnego męża. Inscenizacja opowieści była tym ciekawsza, iż brała w niej udział jedna z naszych pań. Spisała się znakomicie, wybitny talent aktorski. Na szczęście głowy nie straciła.
Po tych wspaniałych przygodach udaliśmy się do Siedlec do Parku Trampolin Jumpout. Tutaj obserwowaliśmy i trenowaliśmy salta, skoki, fikołki i inne akrobacje. Po intensywnym wysiłku posililiśmy się w McDonaldzie.
W tym miłym nastroju z pieśnią na ustach wróciliśmy do Międzyrzeca i już z niecierpliwością oczekujemy następnych bliższych i dalszych wypraw.