Już 11 lutego klasa IVa na lekcji języka polskiego miała okazję uczcić odbywający się w tym miesiącu Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego.
Na początku przybliżono historię tego corocznego święta. W czasie krótkiej pogadanki zwrócono uwagę na istotę poprawnego posługiwania się językiem ojczystym w czasie codziennych rozmów jak i konwersacji w mediach. Potem nastąpiły zmagania z trudnymi rymowankami, wierszykami, które każdy chciał odczytać jak najpoprawniej.
Oto kilka z nich:
Bzyk
Bzyczy bzyk znad Bzury zbzikowane bzdury, bzyczy bzdury, bzdurstwa bzdurzy i nad Bzurą w bzach bajdurzy, bzyczy bzdury, bzdurnie bzyka, bo zbzikował i ma bzika!
Chrząszcz
Trzynastego w Szczebrzeszynie chrząszcz się zaczął tarzać w trzcinie. Wszczęli wrzask szczebrzeszynianie: – Cóż ma znaczyć to tarzanie?! Wezwać trzeba by lekarza, zamiast brzmieć, ten chrząszcz się tarza! Wszak Szczebrzeszyn z tego słynie, że w nim zawsze chrząszcz brzmi w trzcinie! A chrząszcz odrzekł niezmieszany: – Przyszedł wreszcie czas na zmiany! Drzewiej chrząszcze w trzcinie brzmiały, teraz będą się tarzały.
Cietrzew
Trzódka piegży drży na wietrze, chrzęszczą w zbożu skrzydła chrząszczy, wrzeszczy w deszczu cietrzew w swetrze drepcząc w kółko pośród gąszczy.